Przed świętami wybraliśmy się w góry. Maksio mógł się wybiegać...
wyjeździć na sankach
najeść do syta
w miłym towarzystwie miejscowej psiny
Siedział też w oknie razem z mamą;)
Na koniec nasza miejscówka;)
The enD
Jutro kolejne zdjęcia z pobytu w Szczyrku.
Zapraszam;)
Looknij! FanPage MaksymDesign
Wow, ile śniegu! :D Ciekawe, czy my w tym roku też pobrykamy na sankach.
OdpowiedzUsuńMamiczka, to miejsce jest magiczne. Nigdzie śniegu .... a na Białym Krzyżu biało;) Pozdrawiam!
Usuń