niedziela, 7 lutego 2016
DWA TYGODNIE TEMU...
Jeszcze dwa tygodnie temu Maks z zacięciem lepił bałwany.
Był z nich bardzo dumny;)
Sądząc po pogodzie za oknem ... dawno już są w swoim równoległym, bałwankowym wszechświecie ;)
Dwa tygodnie temu kuzynka Maksia miała urodziny. Impreza huczna (dopiero do siebie dochodzimy po dwutygodniowej chorobie - wzięło całą naszą trójkę). Maks postarał się i wymalował Otylce dwie laurki.
1. Otylka, Maks i ja. Maks nie lata, on po prostu stoi w takiej pozie;)
2. Dwaj panowie, którzy mieszkają w domu, przed którym leży wycieraczka w kolorze tęczy. Mam Genderowe dziecię;)
Pozdrawiam,
Magda M.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz