czwartek, 30 maja 2013

LENDRIN COOL II

LENDRIN COOL to bajka o świecie cudownych stworków. Są tyciuchne, miluchne i służą nam swoją pomocą. Główny bohater to wyjątkowy LENDRIN COOL. W pierwszej części LENDRIN COOL - PRZYJAŹŃ, dowiedzieliście się na czym polega jego wyjątkowość. W części drugiej p.t. „TAJEMNICA LENDRINA GREENA” dowiecie się o nim jeszcze więcej;) Rodziców i dzieci zapraszam do czytania;)




LENDRIN COOL – TAJEMNICA LENDRINA GREENA
Rozdział 10

  Kiedy czary Przepowiadaczki moc swą ujawniły niespodziewanie oboje moc swą utraciliśmy. Bowiem wysłannikiem wiedźmy był nikt inny, jak sam Najstarszy ze starych. To on na wieczność urząd ten piastować zamierzał i dopuścić cię do władzy nie chciał. Sprytną intrygę uknuł i otumanił mnie obietnicami wszechwielkimi.
 Od tej pory posiadaczem symbolu Biedronki się stałem, ale mocy żadnej nie uzyskałem. Ty zaś symbol swój straciłeś i lendrinem nieokreślonym całe lata byłeś.
 Najstarszy ze starych moc naszą wspólną przejął i władzę swą absolutną wprowadził.
 Mnie na wygnanie skazał, a rodzicom naszym pamięć uszczuplił.
Stało się tak, że nie rozpoznali już we mnie syna. Byłem jedynie dalekim krewnym, którego społeczność za bezeceństwa wyklęła.
 I choć wydawać by się mogło, że z sytuacji owej wyjścia już nie ma to Najstarszy ze starych jednego nie przewidział....

  Lendrin Green zaprzestał swych opowieści, kiedy uwidział wielki smutek ogarniający Lendrina Coola. Wiedział, że to on winien jest całej zaistniałej sytuacji. Lendrin Cool bowiem słysząc o nienawiści swego brata i zazdrości przeogromnej w płaczu zaczął się zagłębiać. Nie wiedział jednak, że i jaśniejsza strona owej tajemnicy istnieje.
 Lendrin Green przytulił swego brata i kontynuować dalej zaczął:



 Społeczność bać się mnie zaczęła, więc tułaczkę swoją rozpocząć zmuszony byłem. Nikt z nas nie przewidział jednak, jak wielką moc ma miłość. Uczucie jakim darzyła mnie cudna Aila.
Ona to pod osłoną nocy na Wzgórze Lendrinów się wybrała. Pokonała swój strach przed tym miejscem i przed istotami tam mieszkającymi tylko po to, abym życie dalsze w godności spędził. Odnalazła Jednookiego Wielkie Serce, który wówczas hołotą dziwadeł przewodził i o czarach rzuconych na moją lendrinową postać opowiedziała. Na Wzgórzu Lendrinów, pod Starym Dębem wszyscy już o mojej niechlubnej przeszłości słyszeli. Wszyscy również bali się i nie chcieli mnie tam widzieć. Wszyscy poza Jednookim Wielkie Serce, który za namową Aili postanowił wyciągnąć do mnie swoją jedną rękę.

 Kiedy Wioskę Lendrinów opuściłem mieszkańcy szybko o mnie zapomnieli. Jedynie ta, która pokochała mnie, w sercu swoim pamięć o mnie piastowała.
 W noc, kiedy na Wzgórze Lendrinów dotarłem innym lendrinem się stałem. Jednooki Wielkie Serce szatkę mi sprawił, aby nikt symbolu mego nie uwidział. Dziwadła zaś zapewnił, że Lendrinem Greenem nie jestem. Od tego momentu, czyn swój niegodziwy naprawiać zacząłem.

 Każdej nocy Jednooki Wielkie Serce czary swe nade mną odczyniał. Okładał gałązkami pełnymi wiśni soczystych, aby klątwę ze mnie zdjąć. Wiedziałem, że nadejdzie czas taki, kiedy w końcu klątwa macki swe schowa, a ty mój bracie symbol swój odzyskasz i dzięki wskazówkom Aili na Wzgórze Lendrinów trafisz. Bowiem tylko połączenie mojego symbolu z twoim pozwalał na odzyskanie mocy twych nieprzeciętnych.
 Świadom byłem również tego, że społeczność wygnańców wszelakich dowie się o mym sekrecie, o tym że z Lendrinem Greenem obcować musieli w swej nieświadomości całej. O tym,że godność swoją utracę.



 Jak mówił Jednooki Wielkie Serce tak się i stało. Nocy pewnej ciebie ujrzałem i tobie oddać moc twoją mogłem. Do ciebie jednak należała decyzja jak mocy swej użyjesz i czy na poszukiwanie swego przeznaczenia ruszysz. Na szczęście nie zawiodłeś mego lendrinowego serca. W podróż życia się wybrałeś, przyjaciół zdobyłeś i moc swą uzyskałeś. Symbol twój wybitny Biedronek Zdziś stał się najsilniejszym z silnych symboli.

Lendrin Cool z zaciekawieniem przysłuchiwał się każdemu ze słów przez brata wypowiedzianych. Nie mógł jednak pojąć tego, dlaczego ukrywał się w Pieczarze owej i do Wioski Lendrinów nie powrócił? Co było tego powodem?

Lendrin Green i na to odpowiedzieć zamierzał:

- Jak wiesz Lendrinie Coolu, za błędy swe płacić trzeba. Najstarszy ze starych wiedział doskonale o tym, że obaj zbyt silny duet stworzyć możemy i o rozdzielenie naszej braterskiej dwójki się postarał.

 Ponieważ moc jego jest mocą potężną, kolejną klątwą obarczyć mnie zamierzał. Macki jej ostre miały marną mą postać wykończyć, jednak Cztery Pory Roku ukryć mnie zdołały. Tylko w Pieczarze owej klątwa jego mocy swej nie zdoła uwydatnić.

 Wściekły i pełen zła wszechmocnego Najstarszy ze starych w niemocy swej społeczność lendrinów informacją o mej wyprowadzce poczęstowała, a i tobie radził o Lendrinie Greenie zapomnieć.
 Na szczęście po raz kolejny miłość skrzydła swe rozpostarła. Ty uwierzyć w to nie chciałeś, a lendrinka Aila ponownie wskazówkę pełną dobroci ci dała. Tak więc dzięki twej determinacji, pomocy dobrych istot i miłości wielkiej do spotkania naszego doszło.

- Bracie mój – przerwał toczącą się opowieść Lendrin Cool – jestem rad, że brata mam tak zacnego. Rozumiem, że mogłeś nie darzyć mnie miłością i że zazdrość o mój wybitny symbol na złą drogę cię sprowadziła. Jednak kolejną szansę od losu otrzymałeś i w sposób najwspanialszy ją wykorzystałeś. Bądźmy zatem najlepszymi swymi braćmi i ruszajmy do wioski z wieścią tą cudną na ustach.

- Niestety nie możemy tego uczynić – drżącym głosem odparł Lendrin Green – jedynie miłość Aili do wioski sprowadzić mnie może.

- Jestem pewien, że Aila kocha cię całym sercem. Dała tego dowód, kiedy pomagała mi w odnalezieniu twej osoby!

-Musi ona zaklęcie powiedzieć czarowne, a ty w czynie owym pomocnym jej być musisz!

-Jak zatem dokonać tego czynu powinienem?

-Będąc u Wiosny Lendrinie Coolu pomogłeś jej nazwę kwiatów białych uzyskać. Wypowiedz ją teraz. Jeśli Aila kocha mnie, powinna zjawić się tu słysząc nazwę kwiecia owego.

Lendrin Cool stanął pośrodku Pieczary i z sił całych nazwę ową na głos wypowiedział:
-Zawilec Gajowy!
Pieczara wnet kwieciem białym się okryła, a wśród kwiecia zawilców cudnych lendrinka Aila w okazałości swej całej się pojawiła...



The enD

Czy Lendrinka Aila magiczne zaklęcie wypowie? Czy nadal Lendrina Greena uczuciem swym najszczerszym darzy? Oraz czy powrócić do wioski im się uda? O tym już w przyszłą środę;)

Jutro „Książeczki dla dzieci”.

Dołącz do nas! Jesteśmy na Facebooku FanPage MaksymDesign


Zapraszam;)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...