Nocnikowanie
Wielkie wydarzenie w życiu dziecka. Dzień w którym
malec samodzielnie siada na nocnik i robi to, co ma do zrobienia;P
Wszystkich rozpiera duma! Rodziców, dziadków no i
oczywiście samego zainteresowanego!
Zanim jednak nastąpi ta wiekopomna chwila, rodzice
muszą uzbroić się w cierpliwość. Ponawianie prób i konsekwencja doprowadzą
jednak do szczęśliwego finału!
Kiedy rozpocząć treningi nocnikowania?
Przyjmuje się, że dziecko w 2 roku życia „załapuje”
nocnik ;P
Należy jednak pamiętać, żeby nie wprowadzać
nocniczka w momencie trudnym dla malca.
·
Przeprowadzka
·
Choroba
·
Zmiana opiekuna
·
Narodziny rodzeństwa
·
Inna stresująca sytuacja
Jak długo dziecko uczy się
samodzielnego załatwiania swoich potrzeb?
Opanowanie tej czynności może zająć dziecku od
kilku tygodni do kilku miesięcy. Wszystko zależy od indywidualnych chęci
dziecka i od naszego zaangażowania.
Sposoby nauki nocnikowania
·
W domu, na dzień załóżcie dziecku
majteczki
·
Jeśli zauważycie,że kuca albo chce mu
się siusiu, wysadźcie je na nocnik. Nic na siłę, a jeśli przez kilka minut nic
się nie pojawi, zakończcie „działania operacyjne”;P
·
Jeśli malec nie sygnalizuje chęci
załatwienia się, wysadzajcie go na nocnik co 2 godzinki.
·
Na początku może
sygnalizować,że coś jest nie tak - jak już poczuje, że ma mokro. Trening
nocnikowania jednak spowoduje,że pewnego pięknego dnia zasygnalizuje chęć
zrobienia siku i zdążycie go posadzić na nocnik ;P
·
Oczywiście, porażek nie komentujemy
tylko tłumaczymy. Sukces oklaskujemy i cieszymy się z dzieckiem !!!!
Powodzenia ;P
Jutro Maksym Design „Ogrodniczki”.
Za tydzień w cyklu „Rodzice i dzieci” przepis na
pyszne jedzonko...biedronki;)
Zapraszam
Różnie z tymi dziećmi bywa :) ja z obiema córkami starałam się postępować podobnie w kwestii nocnika - starsza, mając dwa lata, nie nosiła już pieluchy, w nocy nie robiła siusiu, przesypiała całą i nie było "wpadek" - młodsza jest już po drugich urodzinach, nocnik stara się mijać "szerokim łukiem" ;) jestem w stanie jedynie przewidzieć kiedy robi kupkę i zazwyczaj zdążę ją wysadzić, ale nie jest do tego skora. Przy jakimś wysadzaniu "na oko" - nocnik pozostaje pusty ;) po nocy pielucha jeszcze totalnie zalana.
OdpowiedzUsuńWczoraj spotkałam na zakupach znajomych, ich córka chodzi już do przedszkola, w dzień nie nosi pieluchy, na noc okazało się, że jeszcze muszą zakładać, bo dużo siusia.
Myślę, że w ogóle kwestie nocnika ciężko podciągnąć pod jeden schemat, trzeba dopasować się do dziecka i jego "możliwości" oraz chęci. U każdego ten etap przebiega zupełnie inaczej... chciałabym oczywiście mieć go i u młodszej już z głowy, ale daje sobie na luz ;)
No i bardzo zdrowe podejście! Nie znam dorosłego przy zdrowych zmysłach, który nie trafia do ubikacji;)Więc śmiało można powiedziedzieś, że dzieciaki, wcześniej czy później, są skazane na sukces;)
UsuńMój Maluch pokazuje, że będzie robić kupę, ale jak go sadzam na nocnik, to schodzi i wkłada nogi do środka :D
OdpowiedzUsuńGrunt to dobry pomysł..hehe. Ja w związku z dzisiejszym postem wymyłam nocnik (bo ciut się przykurzył) i oswajam Maksa...ale zakłada go na głowę....hm... Mam już naszykowany stos mini majteczek i zamierzam rozpocząć naukę...ale powoli. Niech najpierw ponosi go sobie dowolnie;)
Usuńhaha :)
UsuńU nas póki co z nocnikiem jest kiepsko. Ulka siada na desce i ma swoja nakładkę,ale na siedzeniu się kończy. Lubi siedziec i wrzucać do srodka papier toaletowy,który rwie na kawałki. W tym jedynie naśladuje rodziców.
OdpowiedzUsuńTo już bardzo dużo! Max też drze papier...ale układa go skrupulatnie w jednym miejscu..o desce jeszcze nie słyszał;)
Usuńmój Szkrabek ma 7,5 miesiąca a już próbuje z nocniczkiem od jakiegoś czasu :) ostatnio udaje mi się wyłapać kupkę i lecę po nocniczek :) wiem, że to jeszcze jest nieświadome siku czy kupka ale chcę żeby oswajał się z nocnikiem i się go nie bał :)
OdpowiedzUsuńPierwsze nocnikowe sukcesy odnotowałyśmy całkiem niedawno ;) Młoda nie sygnalizuje jeszcze, ale staram się ją wysadzać, przynajmniej do "cięższej" sprawy ;) A najfajniejsze jest to, że nocnik sprawia jej ogromną frajdę - cieszy się i stuka stópką o panele, w rytm mamowego "psi psi psi"... ;)
OdpowiedzUsuńMy się przymierzamy. Nocnik jest już jednym z głównych elementów wystroju maksiowego pokoiku.
Usuń