niedziela, 9 września 2012

MAKSYM DESIGN


Maskotkowo

Maksia otacza zacne grono sympatycznych maskotek.

Uwielbia je tulić i nimi rzucać ;)
 

Z tej ekipy chyba najbardziej przypadła mu do gustu żyrafka z wielkimi oczkami.....prezent od wujka Tomka;)
 

Trzeba przyznać,że jest słodka.



Mysia z grzechotką (która wisi na sznureczku) to prezent, który otrzymałam na imieniny. Automatycznie jego posiadaczem stał się Maksio.
 


Tu Mysia w innym zestawie....tym razem dołączyła banda misiów i zajączek. Owieczka Dolly to prezent od cioci Moniki i uroczych bliźniaków.


Ptysiek w doborowym towarzystwie.



Misiek bezimienny z małym miśkiem Zdziśkiem.


Zdzichu to mój ulubieniec. Można go nałożyć na palce i zadręczać nim swoje kochane dziecko ;)

 
Miś bezimienny ze swoim bezimiennym kumplem. Drugi miś ma z tyłu wieszaczek na rzepa. Można go przywiesić przy wózku, macie edukacyjnej, bujaku czy łóżeczku.
 

Żeby nie było...misiek nie ma imienia...ale sypia z Maksiem...nie jest dyskryminowany;)
 

A nawet jest smakowity ;)


Zestaw przytulanek-szmatek i pluszowa grzechotka. Zajączka w pelerynce w kratkę Maksio często tuli zasypiając w ciągu dnia. Maksio dostał go od nas...zanim jeszcze pojawił się na świecie;)


Razem w wózku...
 



razem w łóżeczku...


razem na leżaczku ;)

Tu z kuzynką Ksenią
Uwielbiam to zdjęcie.Maksio wyszedł jak mały zakapiorek ;)


Pluszowe grzechotki...świetne dla maluszków.

 
 



Mniam metka...mniam


Następna porcja pluszaków. Owieczka..niestety zgubiła ucho...jak czegoś od razu nie naprawię, to zwierzaki stają się wybrakowane...

Świnki....to spadek po mnie

I słonik..często występuje w roli  Słonia Trąbalskiego, kiedy mówię Maksiowi wierszyk. Mówię nie czytam, żeby nie szarpać się z dzieckiem o władzę nad książką.
 

Słonik jest piękny. Do tego wygrywa melodyjki i ma ogonek wykończony metkami. Ma specjalne metki do zabawy dla dzieci, choć Maksio woli te oryginalne. Chyba są smaczniejsze.
 

Maksio ma zawieszone na łóżeczku dwie zabawki.

Wszechstronnie uzdolniony misio. Jest grzechotką. Do tego ma kwiatuszka z melodyjkami i motylka z wibrą ;) Szeleszczące uszy i cały jest mega kolorowy. Świetna zabawka, rozwijająca różne zmysły maluszka.
 





I druga grająca maskotka. Obiekt latający z kotkiem na pokładzie. Kolorowy, szeleszczący a do tego z pozytywką. Maksio nakręca pozytywkę, puszcza melodyjki (zabawka obok) i tańczy w łóżeczku....albo usypia ;)


Hipek firmy Nici. Mały, mięciutki z ziarenkami w środku i...


...serduszkiem na tyłeczku ;P


biała ptaszynka ;)


Słodki kotek...prezent od wujka Tomka ;)


No i moje dzieło. Uszyłam Maksiowi 3 dziwadła, jak byłam w ciąży ;)

Słonik, Smutne Gacie i Hipcio....to zawieszki na leżaczek. Z tych samych tkanin uszyłam mu pościel i kocyk ;)
 

Maksio szczególnie upodobał sobie Smutne Gacie. Mając kilka miesięcy często trzymał je w buzi...zamiast smoczka ;P


Duża, pluszowa ciuchcia z grzechotką...


Kącik zabaw Maksia.....?

(ciocia Mimi)



Piesek z piszczałką w środku. Bardzo fajny dla maluszków.
 

Wesoła robaczynka ;)


Rybka z grzechotką. Zakupiona na aukcji wspierającej biedne dzieci ;)


Książeczki...do których również można się przytulić.


I Maksio wśród swoich zabawek.


Kolorowe, szeleszczące, grające zabawki. Wszystkie one inspirują i wspomagają rozwój naszych dzieci. Wśród nich są również maskotki, które stymulują rozwój tych najmłodszych i cieszą oko dorosłych.

The End

Jutro poniedziałek...czyli moje skrapbookingowe szaleństwo „Kartka urodzinowa dla Agi”

Zapraszam












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...